Wyobraźmy sobie świat, w którym nagle znikają książki, regały i komputery, a biblioteki pustoszeją… Taką sytuację zastała grupa uczniów z naszej szkoły, która na zaproszenie dyrekcji i pracowników starosądeckiej publicznej biblioteki wybrała się wraz z opiekunami w środę, 24 stycznia, by …ocalić los książek i czytelników na całym świecie.
W nowopowstałej placówce przy ulicy Mickiewicza spotkali najzacniejszych przedstawicieli świata bibliotecznego: Sowę Mądrą Głowę z wiersza Jana Brzechwy, Librariana – orangutana ze świata Terrego Pratchetta oraz niezmordowaną Melanię Borejko z „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz. Jak się okazało, od kilku dni pracowali oni w bibliotece nad rozwikłaniem tajemnicy znikających zbiorów bibliotecznych i samych bibliotekarzy. Odkryli, że przyczyną całego zamieszania był bunt młodych adeptów sztuki czytelnictwa i to ich rewolta spowodowała zniknięcie ludzi i książek z bibliotek. Jedyną szansą na ich ocalenie było stworzenie biblioteki marzeń młodych ludzi.
Nasi uczniowie z zapałem ruszyli z pomocą. Ich zadaniem było odnaleźć ukryte w budynku sale i wykonać zadania, które pomogą zaprojektować nową bibliotekę. Aby ukończyć misję, należało zebrać wszystkie wpisy w indeksach, które otrzymali na starcie. Zadanie wykonali wzorowo. Wszystkim udało się oddać wypełniony blankiet, choć zadania nie były takie proste… Najtrudniej było odnaleźć Mola Książkowego, który ukrył się w podziemiach nowopowstałej książnicy.
Nowy, piękny budynek opuszczaliśmy z poczuciem dobrze wypełnionej misji i z nadzieją, że uda się nam uratować biblioteki. Czy tak będzie? Na odpowiedź na to pytanie pozostaje czekać do dnia, kiedy w nowej bibliotece pojawią się książki. Jeśli ten dzień nastąpi, istnieje nadzieja, że także inne biblioteki zostały uratowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz